No to mamy przerwę świąteczną. Wczoraj skończyłam rekolekcję, więc ogółem przez cały tydzień miałam wolne. Rekolekcje dało się znieść, ponieważ rozmawialiśmy o kibicach, czyli coś dla mnie. Tylko wczoraj jak zawszę była msza, która nie trwała dość długo. Po mszy poszłam z kolegami do Askany na spotkanie z swoją byłą klasą. Połowie nie chciało się przyjść ale i tak było fajnie, powspominaliśmy trochę, potem połaziliśmy po Askanie i poszliśmy do MC. Wracając, po drodze znowu zaszłam do Askany i kupiłam parę rzeczy, w następnej notce wam pokaże, bo teraz nie mam dość czasu.
Przyszłam, okropnie mi się nudziło, więc postanowiłam, że zetnę sobie włosy. Miałam je ogółem do pasa, a z cięłam ok. 15 cm. Dziwnie się czuje teraz z krótkimi włosami, ale okropnie mnie denerwowały, bo tyle z nimi problemów miałam, że wreszcie je z cięłam. Ogólnie gdy je obcinałam zadzwoniła moja przyjaciółka, opierdzielając mnie czemu je zcinam itp. itd. Po jakimś czasie odłożyłam telefon na pralkę, sięgnęłam po grzebień i telefon wpadł do toalety. Po prostu zajebiście. Najlepsze było to, że obudowa i bateria wypadła więc cały się zalał. Nie wyobrażacie sobie jak się wkurzyłam, dobrze że rodziców nie było bo nie słyszeli moich przekleństw. W końcu wysuszyłam go suszarką i położyłam na grzejniku. W ogóle nie działał, ale teraz powoli się sam naprawia. To jest moje szczęście.
Takie tam stare, jak wrócę z treningu to powstawiam wam moją nową fryzurę : * |
Czekam na zdjęcia fryzury! Współczuję tego z telefonem :(. Pozdrawiam i zapraszam: lavender-hearts.blogspot.com
OdpowiedzUsuńtez chce zobaczyć Twoje nowe włoski :)
OdpowiedzUsuńja też byłam dzisiaj u fryziera, ale podcinałam tylko końcówki :p
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe zdjęcia
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie zaobserwuj, skomentuj, zostaw po sobie ślad ;))
jak cudnie!
OdpowiedzUsuńuroczy gif :P
OdpowiedzUsuńJa moje włosy ostatnio obcinałam chyba 2 lata temu i w wakacje znowu obcinam chyba :D
OdpowiedzUsuńMi by było na Twoim miejscu szkoda tyle włosów :C